Witam,
Podam najpierw moj sprzet a potem opisze problem.
Specs:
CPU: AMD Ryzen 5 2600
MOBO: MSI B350 PC Mate
GPU: Gigabyte RX 480
PSU Corsair VS650
RAM: 2x8GB Corsair Vengeance LPX DDR4 3000 MHz C15 XMP 2.0
Case: Coolermaster K380
SSD: Crucial mx500 500GB
Sound Card: Creative SoundBlaster 5.1 vx
A wiec tak, moj problem jest nastepujacy, wczoraj przed spaniem grzecznie wylaczylem komputer tak jak to robie od tygodnia odkad go zlozylem. Aczkolwiek rano gdy go chcialem odpalic to nie chcial nawet wejsc w POST, wszystko sie uruchamia czyli GPU, PSU, CPU chodzi, zadna EZ Debug light sie nie swieci, nawet glosniczek podlaczylem ale tez nic do mnie niestety nie przemawia. Wszystko sie rusza tylko jakby brakuje mu czegos i nie ma sygnalu z monitorem/klawiatura/myszka
Probowalem juz chyba wszystkiego co moglem wyszukac na necie i co mi wpadlo do glowy,przepinalem kosci ram, przeczyscilem je, odpinalem grafike, zmienialem kable do monitora, wyciagnalem plyte z obudowy zeby zobaczyc czy moze jakims cudem w niej sie spiecie nie robi i zlozylem na kartonie ale dalej bez szczescia.
Probowalem tez linkow ponizej co maja niby pomoc jezeli jest problem z BIOSem:
https://forum-en.msi.com/index.php?topic=269702.0https://service.msicomputer.com/msi_user/support/techfaqdetail.aspx?formid=3046Warte zanotowania moze bedzie to ze gdy pierwszy raz zlozylem to nie moglem odpalic gdyz BIOS na plycie byl outdated ale to juz lokalny serwis mi zrobil podpinajac starszej generacji procka Przez tydzien smigal komputer jak talala az do dzisiaj niestety.
Czy moja plyte glowna poprostu szlag trafil po tygodniu? czy moze jest jeszcze cos czego nie probowalem a moglbym sprobowac?
Pozdrawiam!