Witam.
Zaktualizowałem bios do 7C37vAJ ale w vAI było tak samo. Wcześniej miałem wersję A5, na A5 nie było takich objawów tylko płyta długo wstawała.
Na płycie jest ryzen 9 3900x, 4x8gb kości 3000, gpx 1070, dwie m2, dwa dyski ssd, do usb podpięte AIO, klawa myszka i micorofon ,win 10, 3 wentylatory DC, zasilacz 630W.
Wpięte zasilanie jest 24+8 slot 4x12V jest wolny bo zasilacz tego nie miał.
Historia:
Najpierw zmieniłem bios na AI.
Przestawiłem wiatraki na DC i zmienny sposób zasilania żeby wiatraki z obudowy nie wyły pełną mocą jak była tylko przeglądarka.
Nie zauważyłem problemów.
Kilka dni temu chciałem dołożyć m2 kingstona do pierwszego slotu m2 nad grafiką.
I po osadzeniu go w slocie płyta dawała CPU error.
Wpadłem na to żeby zresetować bios przez zworkę.
Płyta wstała, system odpalił.
Przypomniało mi się żeby przestawić wiatraki na DC coby nie wyły.
Po przestawieniu na DC cpu error.
Zresetowałem bios i tak zostawiłem.
3 dni temu zobaczyłem, że jest wersja biosu AJ zaktualizowałem.
Zobaczyłem, że oba wiatraki są już na DC domyślnie więc tylko włączyłem ustawienie od obciążenia.
Zauważyłem że po włączeniu zahibernowanego kompa cpu error.
Ale w sumie jakoś olałem zacząłem po prostu wyłączać przez zamknięcie systemu.
Lub ja hibernowałem a komp odpalał się bez hibernacji.
Jednak naszło mnie żeby zainstalować windowsa na nowej m2.
Miałem problem żeby odpalić instalacje windowsa z pendriva stawało na CPU error. Dopiero jak odłączyłem microfon z USB bootowało z pendriva. Albo to kompletny przypadek.
No i zaczeło się bo co reboot sysstemu przy aktalizacjach pomagał tylko twardy reset kompa.
Aktualny objaw:
Po wyłączeniu systemu przez hibernację komp się wyłącza, ale ponowne włączenie daje CPU error.
Po uruchomieniu ponownym np przy aktualizacji systemu lub wybranie uruchom ponownie, system się zamyka, monitory się wyłączają ale płyta zostaje w CPU error albo jest ten micro reset który jest opóźniony dla hibernacji.
W obu przypadkach trzeba wyłączyć płytę przez przytrzymanie przycisku POWER na obudowie przez 4 sek. Następuje wyłączenie i po ponownym przyciśnięciu przycisku zasilania płyta świeci kolejnymi diodkami CPU RAM BIOS i co tam jest 4 i normalnie odpala.
Ale czy micro jest podpięte czy nie płyta zachowuje się tak samo kończy się na twardym resecie.
Jest to trochę irytujące.
I opcje są dwie albo jest coś nie tak z biosem albo nie wystarcza prądu na linii 12V co powoduje CPU error. Nie wiem jak to sprawdzić i nie mam innego zasilacza żeby sprawdzić czy np podłączenie zasilania kostki 4 pinowej coś by zmieniło.
Ktoś się z tym spotkał, albo znalazł jakieś rozwiązanie albo może coś zasugerować?
Może wrócić do biosu A5 czy A6?
Zaktualizowałem bios do 7C37vAJ ale w vAI było tak samo. Wcześniej miałem wersję A5, na A5 nie było takich objawów tylko płyta długo wstawała.
Na płycie jest ryzen 9 3900x, 4x8gb kości 3000, gpx 1070, dwie m2, dwa dyski ssd, do usb podpięte AIO, klawa myszka i micorofon ,win 10, 3 wentylatory DC, zasilacz 630W.
Wpięte zasilanie jest 24+8 slot 4x12V jest wolny bo zasilacz tego nie miał.
Historia:
Najpierw zmieniłem bios na AI.
Przestawiłem wiatraki na DC i zmienny sposób zasilania żeby wiatraki z obudowy nie wyły pełną mocą jak była tylko przeglądarka.
Nie zauważyłem problemów.
Kilka dni temu chciałem dołożyć m2 kingstona do pierwszego slotu m2 nad grafiką.
I po osadzeniu go w slocie płyta dawała CPU error.
Wpadłem na to żeby zresetować bios przez zworkę.
Płyta wstała, system odpalił.
Przypomniało mi się żeby przestawić wiatraki na DC coby nie wyły.
Po przestawieniu na DC cpu error.
Zresetowałem bios i tak zostawiłem.
3 dni temu zobaczyłem, że jest wersja biosu AJ zaktualizowałem.
Zobaczyłem, że oba wiatraki są już na DC domyślnie więc tylko włączyłem ustawienie od obciążenia.
Zauważyłem że po włączeniu zahibernowanego kompa cpu error.
Ale w sumie jakoś olałem zacząłem po prostu wyłączać przez zamknięcie systemu.
Lub ja hibernowałem a komp odpalał się bez hibernacji.
Jednak naszło mnie żeby zainstalować windowsa na nowej m2.
Miałem problem żeby odpalić instalacje windowsa z pendriva stawało na CPU error. Dopiero jak odłączyłem microfon z USB bootowało z pendriva. Albo to kompletny przypadek.
No i zaczeło się bo co reboot sysstemu przy aktalizacjach pomagał tylko twardy reset kompa.
Aktualny objaw:
Po wyłączeniu systemu przez hibernację komp się wyłącza, ale ponowne włączenie daje CPU error.
Po uruchomieniu ponownym np przy aktualizacji systemu lub wybranie uruchom ponownie, system się zamyka, monitory się wyłączają ale płyta zostaje w CPU error albo jest ten micro reset który jest opóźniony dla hibernacji.
W obu przypadkach trzeba wyłączyć płytę przez przytrzymanie przycisku POWER na obudowie przez 4 sek. Następuje wyłączenie i po ponownym przyciśnięciu przycisku zasilania płyta świeci kolejnymi diodkami CPU RAM BIOS i co tam jest 4 i normalnie odpala.
Ale czy micro jest podpięte czy nie płyta zachowuje się tak samo kończy się na twardym resecie.
Jest to trochę irytujące.
I opcje są dwie albo jest coś nie tak z biosem albo nie wystarcza prądu na linii 12V co powoduje CPU error. Nie wiem jak to sprawdzić i nie mam innego zasilacza żeby sprawdzić czy np podłączenie zasilania kostki 4 pinowej coś by zmieniło.
Ktoś się z tym spotkał, albo znalazł jakieś rozwiązanie albo może coś zasugerować?
Może wrócić do biosu A5 czy A6?
Ostatnia edycja: